Hessenhauhohle-eksploracja za syfonem 6.

Dodał Ewelina Raczyńska, 17 października 2014 Kategorie: Aktualności, Działalność, Działalność zagraniczna, Nurkowanie, Ważne Brak komentarzy
Hessenhauhohle-eksploracja za syfonem 6.

Podczas 2-dniowej akcji (14-15.09.2014) zespół 4 nurków prowadził eksplorację za 6-tym syfonem w jaskini Hessenhau (Schwabische Alb – Jura Szwabska- płaskowyż w Badenii-Wirtembergii w Niemczech).

Zaplanowana od paru miesięcy wyprawa, dzień przed wyjazdem stała pod znakiem zapytania. Plany zamierzała pokrzyżować nam pogoda. Opady deszczu spowodowały, że ilość wody wypływającej wywierzyskiem systemu – Blautopf – znacznie wzrosła. Eksplorację w Hessenhauhohle prowadzimy podążając z prądem wody więc jego siła ma ogromne znaczenie w drodze powrotnej. Zbyt silny prąd może wymusić (w najlepszym wypadku) dłuższy niż zaplanowany pobyt na biwaku za syfonami.

Od otworu jaskini Hessenhau pionowymi ciągami docieramy na głębokość -140m, gdzie wpadamy w środek sporych rozmiarów podziemnej rzeki. Z tego miejsca nurkowania można prowadzić w obu kierunkach. My skupiamy się po raz kolejny na podążaniu z nurtem czyli w kierunku wywierzyska Blautopf.

Ze względu na pogodę akcję skróciliśmy do 2 dni rezygnując z dodatkowego noclegu na biwaku. Do jaskini weszliśmy rankiem 14 września transportując sprzęt, a następnie już samodzielnie podążając przez syfony. Do zabrania mieliśmy wyjątkowo mało rzeczy: akumulatory do wiertarki, jedzenie i parę innych drobiazgów. Pokonanie 4 syfonów (do biwaku) było łatwiejsze niż zwykle (ze względu na prąd wody). Tutaj zatrzymaliśmy się by przepakować worki jaskiniowe ? zostawić jedzenie, a w dalszą drogę zabrać z depozytu na biwaku wiertarkę i sprzęt do kartowania. Za syfonem 6. zostawiamy sprzęt do nurkowania i już swobodnie płyniemy rzeką do końcowego zawaliska. Pracę w zawalisku rozpoczynamy od razu i kontynuujemy przez kilka godzin. Mimo przerzucania ogromnej ilości skały drogi przez zawalisko nie udaje nam się odnaleźć.

W drodze powrotnej poprawiamy oporęczowanie w syfonie 6-tym oraz zatrzymujemy się na biwaku w Traumtunnel. Po kilku godzinach snu kontynuujemy drogę powrotną. Wyższy poziom wód i silniejszy prąd nie był tym razem sprzymierzeńcem. Pokonanie pozostałych 4 syfonów przebiegało jednak bez problemów.

Nurkowali: Juergen Bohnert (kierownik, Niemcy, ARGE), Peter De Coster (Niemcy, ARGE), Chris Jewell (Anglia, BEC/CDG) oraz Mirek Kopertowski (SGW/GNJ,CDG).

Na miejscu korzystaliśmy z gościny Wernera Gieswein’a. A w transportach sprzętu pomogli nam Tewje Mehner oraz Erich.

 

Mirek Kopertowski