Na wiadomość, że na trzeci wyjazd kursowy wybieramy się po raz kolejny do Wojcieszowa, od razu pojawiły się uśmiechy na naszych twarzach. Po ostatnim wyjeździe kursanci bardzo polubili to miejsce ze względu na dużą ilość jaskiń w okolicy, no i Dziuśkowa Chata okazała się bardzo przytulna. Lecz tym razem nie dane nam było chodzić po jaskiniach. Instruktorzy przygotowali dla nas dwa dni ćwiczeń na linach. Nie byliśmy tym szczególnie zachwyceni bo ani tam ciasno, mokro ani brudno tak jak w jaskini, no ale cel był jasno określony – mieliśmy nauczyć się poręczować.
Standardowo najgorliwsi kursanci przybyli już w piątek i tak jak ostatnio udało się nam nie zaspać na sobotnie zajęcia. Widać poranne wstawanie weszło już nam w krew. W sobotę pogoda nam dopisała, bezchmurne niebo, słońce i delikatny mróz sprawiły, że z przyjemnością ruszyliśmy do kamieniołomu. Tutaj nasi ukochani instruktorzy przygotowali dla nas cztery trasy, którymi mieliśmy zejść, a następnie zdeporęczować i zaporęczować od nowa. Na wytrwałych czekało na dole ognisko i kiełbasa, co skutecznie łagodziło opór kursantów w chodzeniu po linach. Po powrocie do bazy instruktorzy przygotowali dla nas ćwiczenia w wiązaniu węzłów. Wiązanie węzłów zainteresowało nas tak bardzo, że zeszło nam na tym z dobre 3 godziny.
Pogoda w niedzielę nadal była niezła, ale niestety pojawił się porywisty, mroźny wiatr co sprawiło, że do kamieniołomu wyruszyli najwytrwalsi. Zadanie to samo co dzień wcześniej tylko, że w ramach urozmaicenia na ścianie pojawił się trawers. Tym razem kursanci ochoczo ruszyli na skałę i dzielnie na niej wytrwali pomimo targającego wiatru. Było nas tylko ośmiu, więc morale było dużo wyższe niż dzień wcześniej i mogliśmy liczyć na wzajemną pomoc. Wisząc na linach i przekrzykując wiatr udzielaliśmy sobie nawzajem cennych wskazówek, co niejednemu z nas pomogło pokonać trasę dużo szybciej. Niedzielne zajęcia skończyliśmy nieco wcześniej, ponieważ czekało nas jeszcze sprzątanie bazy.
Jak zwykle ze smutkiem opuszczaliśmy Wojcieszów, ale na szczęście nie trwał on długo bo już czekamy na następne zajęcia, które odbędą się na Jurze!
Wszyscy kursanci z niecierpliwością czekali na swoją pierwszą akcję jaskiniową. Tak wielką, że co niektórzy do Wojcieszowa przybyli już w piątek i racząc się rozgrzewającymi trunkami i opowieściami instruktorów o lokalnych jaskiniach, oczekiwali sobotniego poranka w siedzibie Speleoklubu „Bobry” Żagań. Tym razem piątkowa ekipa nie zawiodła i nie zaspaliśmy. Wprowadzając w niemałe zdumienie pozostałych kursantów, kiedy to w sobotni ranek przywitaliśmy ich w drzwiach o umówionej godzinie. Zaskoczyli nas także instruktorzy, przygotowując dla nas wyjście do Szczeliny Wojcieszowskiej, która to do łatwych jaskiń nie należy. Jak się później okazało byliśmy pierwszymi kursantami, których tam zabrali. Czytaj dalej
Z utęsknieniem doczekaliśmy się naszych pierwszych zajęć praktycznych, w terenie. Aby nie zaspać na sobotnie zajęcia, niektórzy z nas zjawili się na miejscu już dzień wcześniej, ale na zajęcia i tak…zaspaliśmy. Podyktowane było to ważnymi elementami szkolenia tj.: kurs szklenia szyb kominkowych, zbieranie chrustu w lesie i nauką rozpalania ognia. Czytaj dalej
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z wyspy Lanzarote – jednej z 7 głównych wysp wchodzących w skład archipelagu Wysp Kanaryjskich. Zdjęcia są autorstwa Janusza Rabka. Czytaj dalej
Dodał wojtek, 18 stycznia 2013
Kategorie: Aktualności, Ważne
Komentarze: 1
Z przykrością informujemy że 17 stycznia 2013r. po ciężkiej chorobie zmarł Zbyszek Kurpios. Uroczystości pogrzebowe odbędą się na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu, we wtorek 22.01.2013 o godzinie 13.20.
Czytaj dalej
Dodał marek, 18 stycznia 2013
Kategorie: Działalność krajowa, Ważne
Brak komentarzy
Od odkrycia Sali Mastodonta, którego dokonaliśmy 2.05 tego roku minęło trochę czasu, tak że zdążyliśmy nieco ochłonąć i przyzwyczaić się do nowego oblicza Jaskini Niedźwiedziej. W trakcie kilkunastu kolejnych wejść, które odbywały się praktycznie co weekend w sobotę i niedzielę wykonywaliśmy pomiary nowoodkrytej sali oraz dokumentację fotograficzną. Szybko stało się jasne, że taka olbrzymia podziemna pustka nie wzięła się sama z siebie i kontynuując eksploracje powinniśmy odkryć kolejne korytarze.
Czytaj dalej
Działając na mocy zezwolenia wydanego przez Regionalną Dyrekcje Ochrony Środowiska we Wrocławiu członkowie Sekcji Grotołazów Wrocław oraz Sekcji Speleologicznej „Niedźwiedzie” dokonali odkrycia nowych partii Jaskini Niedźwiedziej w Kletnie. Czytaj dalej
Dodał wojtek, 30 maja 2012
Kategorie: Aktualności, Ważne
Brak komentarzy
27 maja zmarł Jerzy Bieroński, wieloletni Członej Sekcji Matki Naszej. Był jednym z najbardziej zasłużonych badaczy Jaskini Nieźwiedziej w Kletnie i Masywu Śnieżnika, czemu poświęcił większość swojej pracy naukowej. Prawdziwy pasjonat eksploracji i rzetelny naukowiec, a przy tym Człowiek niezmiernie życzliwy i pogodny. Dla środowiska eksploratorów, badaczy i sympatyków Jaskini Niedźwiedziej był niekwestionowanym autorytetem, którego opinii, pomysłów i życzliwości będzie bardzo brakować.
Pogrzeb Jurka odbędzie się w czwartek 31 maja o godz. 15 na Cmentarzu Grabiszyńskim we Wrocławiu.

Dodał przemek, 10 sierpnia 2011
Kategorie: Działalność zagraniczna, Ważne
Brak komentarzy
W dniach 15-31 Lipca 2011 roku, dwóch członków naszego klubu (Jacek Szczygieł i Przemysław Skowroński) wzięło udział w wyprawie do jaskiń masywu Hoher Göll (Salzburskie Alpy Wapienne). Wyjazd, choć ponownie odbywający się pod szyldem Wielkopolskiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego, miał charakter międzyklubowy. Ogółem wzięły w nim udział 22 osoby z sześciu klubów zrzeszonych w PZA. Tak liczny i zróżnicowany skład sprzyjał wymianie doświadczeń i unifikacji. Czytaj dalej
Pierwszego sierpnia rusza kolejna wyprawa Sekcji Grotołazów Wrocław w Kaukaz. Jest to już nasza ósma wyprawa na Arabikę. Cel jak zawsze ten sam: odkryć jak najwięcej ?nowego?. Rok temu pozostawiliśmy problemy, na sprawdzenie których nie wystarczyło nam czasu. Tak więc w tym roku zaczniemy od progu w Piwniczce pod Studnią Czaczałaków i kominów w PL1. O efektach naszego pobytu w Abchazji opowiemy we wrześniu. Trzymajcie za nas kciuki.