Zmarł Kazimierz Buchman

Dodał Emil Hamera, 30 października 2017 Kategorie: Aktualności, Ważne komentarze 2
Zmarł Kazimierz Buchman
Z przykrością przekazujemy Wam informację, że po długiej chorobie zmarł wieloletni członek
SMN Kazimierz Buchman. Powiedzieć „grotołaz” – mało, „człowiek gór” – to chyba lepiej oddaje
kim był dla naszego środowiska. Kiedy przestał się wspinać i chodzić po jaskiniach, wciąż
wprowadzał młodych ludzi w świat, gdzie grawitacja niby działa, ale „tak jakoś inaczej, bo przecież
nie spadam”, gdzie jest deszcz, ale nie ma chmur, gdzie kwestia „…ale siódma rano czy siódma
wieczorem?” jest umowna.
Mogliśmy słuchać godzinami o Spitzbergenie (z najprawdziwszymi przezroczami z rzutnika), o
wulkanach Hondurasu, o tym, jak to było w czasach Jego młodości. Kto inny mógł prowadzić
kursowy wykład o historii SMN i ruchu jaskiniowego w Polsce?
Oficjalnie – dr Buchman, dla większości – Kaziu i to chyba oddaje Jego charakter. Mimo różnicy
wieku potrafił traktować ludzi jednocześnie jak dzieci, podopiecznych i jak kolegów a granica była
rozmyta.
Niestety nie usłyszymy już o „inicjalnej sieci spękań” (Genesis w jego wykonaniu miało
jednocześnie wydźwięk dostojny i zabawny), o niuansach w podziale speleologii na makro i …tę
drugą. Nie usłyszymy już Jego komentarza „…a, bo to takie ciapciaki…”, co dla ciapciaków miało
być obelgą, ale taką ciepłą – motywującą, ale nie wyszydzającą. Nie usłyszymy od Niego, jak
wyglądało raczkowanie wspinaczki sportowej w Polsce, o ściance w „Kolejówce na Dawida”.
To był człowiek, który będąc sześćdziesięciolatkiem wchodził, ubrany w grubą kurtkę na drabinę i
owinięty liną pokazywał dwudziestoparolatkom jak się zjeżdża w kluczu. To człowiek, który będąc
sześćdziesięciolatkiem i usłyszawszy od lekarza, że ze względu na zdrowie nie powinien jeździć na
południe (w ostatnich latach Doktor odwiedzał miejsca biblijne), skwitował to: „dobra, to będę
jeździł do Skandynawii!”. Był to człowiek, który będąc sześćdziesięciolatkiem słuchając o
odkryciach w J.Niedźwiedziej kiwał głową z niedowierzaniem „…ale że Wam się udało znaleźć coś,
co przeoczyliśmy, tyle razy tamtędy…” – i ten błysk w oku!
 
Izaak Newton napisał w liście do Roberta Hooke’a:
„Jeśli widzę dalej, to tylko dlatego, że stoję na ramionach olbrzymów”.
Niestety, jeden z Olbrzymów od nas odszedł na wieczną szychtę.
 
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę 04.11.2017 o godzinie 11 w kościele Świętej Rodziny przy ul. Monte Cassino 68.
 
Autor: Sebastian Czwor

Jubileusz Kazia Buchmana

Dodał Ewelina Raczyńska, 21 marca 2014 Kategorie: Aktualności, Ważne Komentarze: 1
Jubileusz Kazia Buchmana

Okazji do świętowania jak wiadomo może być wiele,mniejszych lub większych, rozpoczynając od urodzin czy zdanego egzaminu na Kartę TJ, a na Klubowym Wtorku kończąc.

Jednak 50-lecie czynnej działalności górskiej i jaskiniowej to rzecz wybitna i zasługująca na szczególne wyróżnienie. Jubileusz dr inż. Kazimierza ?Kazia? Buchmana, który odbył się 15-16 marca obecnego roku w Kletnie, był spotkaniem niezwykłym, bo na takie zasługuje niesamowity Jubilat!

Kazia Buchmana wrocławskiemu środowisku jaskiniowemu nie trzeba przedstawiać. Jest wybitnym grotołazem, instruktorem, mentorem dla wielu ludzi od 50-ciu lat. Blisko sto osób bez wahania odpowiedziało na zaproszenie do udziału w Jubileuszu. Trzy pokolenia grotołazów oraz wielu przyjaciół i studentów Kazia spotkało się sobotnim porankiem na mszy w intencji Jubilata, który nie ukrywał zaskoczenia niespodzianką. A to był dopiero początek tego, co zostało przygotowane na ten dzień.

Po obiedzie wielu gości skorzystało z okazji i odwiedziło ?stare kąty? Jaskini Niedźwiedziej. Wieczorem zaprezentowany został film Szymona Kostki z 2012r. ?Kilometr w weekend? podsumowujący przełomowe odkrycia w Jaskini Niedźwiedziej. Kolejno, premierę miał specjalnie przygotowany na okoliczność Jubileuszu film O Kaziu Buchmanie ?50 lat w jaskiniach? , który jest próbą krótkiego przybliżenia długiej historii Kazia. Później oczywiście tort, prezenty, niekończące się życzenia, toasty, chóralne ?Sto Lat!? i na końcu wspaniałe fajerwerki . Pożegnaliśmy się dopiero w niedzielne popołudnie, mając nadzieje na kolejne spotkanie w tak zacnym gronie.

Małgorzata Maciaś

PODZIĘKOWANIA

W imieniu wszystkich obecnych i byłych członków Sekcji Matki Naszej chcielibyśmy przekazać wyrazy szacunku i moc podziękowań za całą dotychczasową działalność Kazia. Pasja z jaką Kaziu oddaje się przekazywaniu miłości do gór zaraża wszystkich wokół, dzięki czemu co rok powiększa się nam grono współtowarzyszy wypraw jaskiniowych.

Dziękujemy i prosimy o więcej!

PS. Dziękujemy również Markowi Markowskiemu za inicjatywę przygotowania Jubileuszu oraz autorom filmu: Małgorzacie Maciaś oraz Andrzejowi Żak.

W imieniu Zarządu SMN

Ewelina Raczyńska

Zimowa eksploracja Jaskini Śnieżnej – 1981

Dodał sylwia, 20 października 2009 Kategorie: Działalność krajowa Brak komentarzy

Pierwsza moja poważna eksploracja miała miejsce w jaskini Śnieżnej. Jako najgłębsza polska jaskinia była godnym celem każdego zespołu. Być może właśnie dlatego że była najgłębsza i najtrudniejsza była również najmniej zbadaną polską jaskinią. Po zakończeniu działalności w tzw. Partiach Krakowskich eksploracja praktycznie stanęła w miejscu. W tym czasie Marek Siarkowski doszedł do wniosku że jest to najbardziej perspektywiczna jaskinia w Polsce i czas jest właściwy by rzucić wszystkie siły Sekcji Grotołazów do tej dziury i tak się zaczęło

Czytaj dalej